piątek, 24 marca 2017

"MLEKO I MIÓD" RUPI KAUR- POEZJA O KOBIECEJ DUSZY, BEZ TEMATÓW TABU

Na miesiąc przed premierą "Mleko i miód" Rupi Kaur przyciągnęło moją uwagę na stronie internetowej księgarni przede wszystkim za sprawą bardzo oryginalnej okładki. Recenzje zagranicznych blogerów były więcej niż pozytywne. Muszę mieć ten tomik poezji kobiecej, którym wszyscy się tak zachwycają- pomyślałam i absolutnie nie mogłam doczekać się premiery!



Nareszcie moja paczka przyszła i czym prędzej ją rozpakowałam. Pierwsze co rzuca się w oczy to przepiękna okładka ( mimo iż czarna i minimalistyczna), wydanie świetnie leży w dłoni. Otworzyłam i doznałam lekkiego szoku...Co mnie tak zdziwiło? Przede wszystkim większość wierszy jest mega krótka- czasem jest to tylko jedna linijka, a reszta strony pozostaje pusta. Dodatkowo według mnie używanie terminu "wiersze" jest trochę na wyrost; w niektórych przypadkach użyłabym bardziej terminu sentencje. Jednak gdy już zaczęłam czytać, to z każdą kolejną stroną zakochiwałam się w lekturze coraz bardziej.

Książkę można kupić w dwóch wydaniach. Zdecydowanie bardziej polecam to dwujęzyczne i jestem bardzo zadowolona, że je wybrałam. Po angielsku wiersze brzmią o wiele lepiej i i po przetłumaczeniu trochę straciły. Gdybym czytała je tylko po polsku, to na pewno aż tak by mi się nie spodobały. 


Wiersze dzielą się na cztery kategorie: cierpienie, kochanie, zrywanie, gojenie. Ostatnia grupa jest moją ulubioną. Rupi Kaur porusza różnorodną tematykę. Nie spodziewajcie się słodkiej miłości. Pierwsze utwory są o gwałtach, seksie. Zaczynasz czytać tomik, a on od razu wbija Cię w fotel, emocjonuje. Musicie być przygotowani na to, że szczególnie na początku jest ciężko i zostajecie oblani kubłem zimnej wody. Samotność, poszukiwanie siebie, relacje rodzinne, rozpad związku, siła kobiet i wiele wiele więcej na kartach jednego tomiku poezji. Emocjonalny rollercoaster! Poetka pisze o wszystkich najmniejszych zakamarkach kobiecej psychiki, o potrzebach kobiet, ich sile, skrywanych sekretach, a także obawach. Nie ma tutaj tematów tabu! Widać, że oparła wszystko na swoim własnym doświadczeniu, co nadaje prawdziwości. Przede wszystkim to jest poezja, z której zrozumieniem nie mamy mieć problemów, nie musimy na siłę wyszukiwać metafor. Ona ma dotrzeć do naszego wnętrza i zostać tam na dłużej. W tym przypadku nie zadziała zasada: przeczytać, odłożyć na półkę i zapomnieć. Ja będę zawsze mieć "Mleko i miód" na nocnym stoliku by jak najczęściej do nich wracać. Za każdym razem odkrywa się coś nowego i czytaniu towarzyszą inne emocje, o których istnieniu nie miało się pojęcia. 

Uzupełnieniem są obrazki, szkice od samej autorki. 
Rupi Kaur przejeżdża po naszej duszy walcem i ciężko jest się pozbierać.Jeśli jeszcze Was nie przekonałam, to od poniedziałku (27 marca) zapraszam na Facebook' owy profil bloga, na którym będę zamieszczać moje ulubione wiersze z "Mleka i miodu".

piątek, 17 marca 2017

PIOSENKI Z 2. SEZONU SERIALU MŁODZIEŻOWOWEGO "SKAM"

2. sezon "Skam" ma w sobie wszystko, czego oczekujemy od młodzieżowego serialu. Tym razem główną bohaterką jest Noora. Producenci przedstawiają nam jej dość trudny związek z Williamem- popularnym przystojniakiem, imprezowiczem, który zalicza dziewczyny i jeszcze szybciej o nich zapomina. Noora brzydzi się jego zachowaniem. Z początku stanowczo odmawia wszelkich randek i udaje niedostępną. Wie, że William oznacza dla niej kłopoty. Oszukiwanie samej siebie nie trwa jednak długo i między bohaterami rodzi się uczucie....
William i Noora są tak piękną parą, jedną z moich ulubionych wśród wszystkich seriali. Świetnie dobrano aktorów, wyglądowo bardzo się dopełniają i naprawdę miło się na nich patrzy.
"Skam" odróżnia od innych produkcji mądrość, naturalność i prawdziwość.
Pod względem muzycznym 2. sezon podobał mi się nawet bardziej niż poprzedni. Scenę jazdy samochodem podczas pierwszej randki z "The Hills" The Weeknda w tle mogłabym oglądać 100 razy- rewelacyjny montaż i dobór utworu.


ODCINEK 1.





ODCINEK 2.


ODCINEK 3.





ODCINEK 4

ODCINEK 5




ODCINEK 6
ODCINEK 7




ODCINEK 8


ODCINEK 9


ODCINEK 10



ODCINEK 11


ODCINEK 12








Twórcy zadbali nie tylko o dobór piosenek do poszczególnych scen, ale także o bardzo dużą różnorodność gatunkową- każdy znajdzie coś dla siebie. Dodatkowym plusem jest to, że większość to utwory mało znane, przez co możemy odkryć coś nowego. :)

Które utwory najbardziej Wam się podobają? Oglądacie "Skam"?

PS. Jeśli szukacie utworu z jakiegoś filmu, serialu, reklamy, napiszcie do mnie na Fb czy w komentarzu na blogu. Zawsze postaram się pomóc!


niedziela, 12 marca 2017

"CZYNY SĄ WAŻNIEJSZE NIŻ SŁOWA"- RECENZJA "PORWANEJ PIEŚNIARKI" DANIELLE L.JENSEN

Przeczytałam naprawdę wiele książek fantasy. Właśnie dlatego, gdy teraz za każdym razem sięgam po ten gatunek, wiem, że poprzeczka ustawiono jest wysoko. "Porwana pieśniarka" Danielle L. Jensen zachwyciła mnie pod każdym względem. Dawno nie czytałam tak świetnej powieści fantasy!



"Piękno można stworzyć, a wiedzę zdobyć, ale talentu nie da się ani kupić, ani nauczyć."

Główna bohaterka
Cécile od dziecka słyszała legendy o mieszkających pod Samotną Górą Trollach. Ich istnienie okazało się być prawdą ( i wcale nie są takie brzydkie, jak mogłoby się wydawać). Dawno temu zostały one uwięzione za sprawą klątwy czarownicy. Cécile zostaje porwana, ponieważ Trolle sądzą, że posiada moc ich uwolnienia. Musi poślubić księcia Trolli- Tristana i zostaje z nim magicznie związana. Chce uciec i powrócić do domu, ale zaczyna darzyć księcia uczuciem, a los Trolli przestaje być jej obojętny. Dodatkowo w mieście wybucha bunt przeciwko władzy. Tristan staje do walki przeciwko despotycznemu ojcu.

"Najwięcej cierpienia wywołują te działania, które podejmujemy z własnej woli."

Nawet dorośli kochają bajki, baśnie. "Porwana pieśniarka" właśnie o tym przypomina. Autorka przenosi nas do magicznego świata. Sukces książki jest po dużej części zasługą świetnego stylu Jensen- bardzo przyjemny, lekki i niewymuszony. To sprawia, że ta historia płynie..
Z reguły w powieściach fantasy miałam kryzysowe momenty i zawsze zdarzały się jakieś wątki, które po prostu mnie nudziły. Tu absolutnie nie było ani jednej chwili znużenia. Autorka potrafi w świetny sposób napisać nawet nieznaczące dużo dla fabuły dialogi czy opisy.

"Piękno uważa się za dobre i życzliwe, a odkrycie, że jest inaczej, wydaje się zdradą zaufania. Pogwałceniem natury rzeczy."

W większości rozdziałów narratorem jest Cecile, ale w kilku do głosu dochodzi Tristan. Dzięki temu zabiegowi mogliśmy bardziej poznać emocje obojga. 

Sekrety, sekrety... to właśnie ciągłe tajemnice, nieznajomość świata Trolli przez bohaterkę najbardziej intrygują. Z każdą kolejną stroną dowiadujemy się czegoś nowego o stworach, ich sposobie rządzenia, panujących w Trollus prawach. 
Bohaterów jest wielu, ale każdy bardzo przemyślany i na swój sposób skomplikowany. 

"Prawda wypowiedziana może wcale nie być prawdą, którą wydaje ci się, że słyszysz."

Książka ma wiele morałów i uczy. W baśniową historię autorka wplotła wartościowe tematy: poświęcenia, skomplikowanej miłości; tego, że rzeczy czasem nie są takie jak nam się wydają; życiowych wyborów i trudnych decyzji, despotycznej władzy, szacunku do drugiego człowieka. Jest to źródło wielu wspaniałych cytatów. 


"Czyny są ważniejsze niż słowa, zawsze o tym pamiętaj!"


Nie potrafię znaleźć ani jednej wady w tej lekturze! Świat Trolli pochłania... Nie mogę się doczekać, aż przeczytam następną część i wiążę z nią duże nadzieje. 
Pozycja obowiązkowa! Naprawdę musicie zapoznać się ze świetnym stylem pisania Jensen. Podziękowania dla niej, że zdecydowała się napisać książkę, bo ostatnio trudno o tak oryginalną, zaskakującą i pozbawioną schematyczności powieść z gatunku fantasy.

Czekam na Wasze opinie w komentarzach! Pozdrawiam :)

wtorek, 7 marca 2017

KULTURALNY MARZEC- POWRÓT LEMONA, "SKAM", "WOJENNE DZIEWCZYNY", "AZYL", "MLEKO I MIÓD" I WIELE INNYCH NOWOŚCI

Wiosna się zbliża! W marcu słonka będzie już coraz więcej, więc nasze humory też się poprawią. Aby nastrój był jeszcze lepszy polecam dobrą kulturę!

SERIALE
Po pierwsze "Skam"- serial dla nastolatków, ale bardzo mądry i z przesłaniem. Wciąga! Naprawdę nigdy jeszcze się tak nie uzależniłam. Publikowałam wcześniej posta na jego temat, w którym zebrałam wszystkie piosenki z 1. sezonu- zapraszam do posłuchania.  Druga część też niedługo się pojawi. Jeśli zaczniecie oglądać, to obiecuję, że przepadniecie, ale nie pożałujecie. :)
Bardzo rzadko proponuję polskie seriale, ale wiosenny sezon przyniósł kilka ciekawych premier. W marcowe niedziele na TVP 1 można oglądać "Wojenne dziewczyny"kobiecy odpowiednik "Czasu honoru". Bardzo zaciekawił mnie w tej produkcji dobór aktorów- mało znani, bardzo młodzi, ale i utalentowani. O tej samej porze na TVP 2 od marca zobaczycie premierowy 4. sezon "Sherlocka"! Ciekawi mnie także produkcja Polsatu- "Niania w wielkim mieście". Niby tematyka dosyć oklepana, to już przecież było, ale po zwiastunach naprawdę ciekawie się zapowiada. Premiera 7 marca o 21:35.


FILMY

W marcu w kinach: 
"Maria Skłodowska- Curie"- Karolina Gruszka świetnie wciela się w tytułową bohaterkę, film skupia się głównie na życiu prywatnym Noblistki



"Piękna i Bestia"- nieśmiertelna opowieść, której magii doda Emma Watson <3


"Azyl"- z niecierpliwością czekam, bo uwielbiam takie wzruszające i mądre filmy. Jest to prawdziwa historia ukrywania Żydów w warszawskim ZOO w czasie II wojny światowej. Szkoda, że Polacy nie podjęli się jej zekranizowania. Aktorzy nie mówią po polsku, a zdjęcia robione były nie w Polsce a w Czechach; bardzo nad tym ubolewam. Musicie wybrać się do kina! Zabierzcie jednak chusteczki. 


"Chata"- bardzo intrygujący film, po którym do końca nie wiem czego się spodziewać, dlatego na pewno będzie zaskakujący. Jest to opowieść o próbie odzyskania sensu życia po utracie córki. Główny bohater dostaje list ( wydaje mu się, że od samego Boga) z "zaproszeniem" do chaty, która prawdopodobnie ma jakiś związek z porwaniem dziecka. Spotyka niezwykłych ludzi, którzy pomagają mu na nowo zobaczyć barwny świat. Jak potoczy się dalej ta historia? Jestem bardzo ciekawa!


KSIĄŻKA

W marcu kobiety mają swoje święto, dlatego proponuję typowo kobiecą poezję. 1 marca premierę miała książka "Mleko i miód" Rupi Kaur. Składa się ona z kilkudziesięciu wierszy. Właściwie niektóre są tak krótkie, że lepiej byłoby nazwać je sentencjami. Autorka podzieliła je na cztery kategorie: cierpienie, kochanie, zrywanie, gojenie. Naprawdę wnikliwie zagłębia się w kobiecą psychikę i oddaje emocje. Porusza także ważną tematykę np. gwałtu. Nie sposób nie pochwalić pięknego wydania! Ja zakupiłam wersję dwujęzyczną i polecam Wam zrobić to samo, ponieważ po przetłumaczeniu wiersze dużo straciły. 

Nie kupujecie książek, bo są za drogie? Mam dla Was rozwiązanie! Polecam księgarnie internetowe np. www.bonito.pl- ceny dużooo niższe niż w Empiku, do tego bardzo szybka i tania wysyłka. 

MUZYKA
Lemon powrócił. Jestem wielką fanką prawdziwości tego zespołu. Zrobili sobie dość długą przerwę, ale warto było na nich czekać. Ostatnia płyta już powoli przestawała wywoływać we mnie takie emocje jak na początku. Nowe piosenki to dla mnie jednak emocjonalny rollercoaster. Widać, że bardzo się rozwinęli i poszukują czegoś nowego w swojej twórczości. Mądre teksty to wciąż ich znak rozpoznawczy.







Nowość od Grzegorza Hyżego!



Zalewski na ostro!

Ciekawy utwór Piotra Zioły. Jego wokal bardzo ładnie i czysto brzmi w "Safari".


LIFESTYLE
Wiosną robimy zazwyczaj większe porządki. Ja proponuję, aby w marcu zmienić coś w swojej szafie. Na cieplejsze dni warto wprowadzić do niej trochę koloru. Do tej pory kupowałaś tylko ubrania szare, ciemne? Wybierz się na szalone, wiosenne zakupy i zabierz do przymierzalni coś oryginalnego, na co wcześniej byś się nie odważyła. Ale to nie jedyne porządki, które proponuję w tym poście...
Mam dla Was wyzwanie! Skupiamy się na tym, żeby wszystko w naszych domach było posprzątane, a warto zacząć porządki od naszej głowy... W marcu zastanówcie się co w sobie lubicie, a czego nie; co warto zmienić, co uczyniłoby Was szczęśliwszymi. Głęboko wierzę, że jeżeli my się zmieniamy, to zmienia się całe nasze otoczenie. 
Właśnie tego życzę Wam w tym miesiącu- zmiany..., ale tylko na lepsze. ;)

CYTAT MIESIĄCA

"Życie jest jak pudełko czekoladek - nigdy nie wiesz, co Ci się trafi". - Winston Groom






piątek, 3 marca 2017

PREMIERA ALBUMU EDA SHEERANA "DIVIDE"

Piątek to piękny dzień. Okazuje się, że może być jeszcze piękniejszy, gdy premierę ma album Eda Sheerana. Wszyscy tak długo na niego czekali. Z wstępnego przesłuchania mogę stwierdzić, że jest dobrze... nawet lepiej niż dobrze :)
Artysta opublikował wszystkie utwory na swoim oficjalnym koncie YT, a także innych serwisach np. Spotify, tym samym dając do nich dostęp każdemu już w dniu premiery
W tym poście umieszczam tylko kilka utworów, bo i tak resztę spokojnie znajdziecie w sieci.