Kiedyś przy jednej z piosenek Zalewskiego pomyślałam, że momentami jego głos przypomina mi Czesława Niemena. Z reguły nie popieram projektów coverovania wybitnych artystów. Sądzę, że ich twórczość jest swego rodzaju świętością i nie powinno się jej ruszać, bo wychodzi to w większości przypadków źle. Inaczej wygląda to u Krzysztofa Zalewskiego. To artysta, którego można obdarzyć zaufaniem, ma genialny głos. Byłam przekonana, że nie pozbawi utworów Niemena magii i powstanie coś genialnego. Płyta "Zalewski śpiewa Niemena" to arcydzieło.
Do "Jednego serca" powstał bardzo emocjonalny teledysk, który uwielbiam.
Jednego serca tak mało mi trzeba A jednak widzę, że żądam za wiele....
Polecam zakupić całą płytę! Rusza także trasa "Zalewski śpiewa Niemena". Artysta zawita m.in. do Wrocławia, Krakowa, Torunia, Gdańska.