poniedziałek, 19 listopada 2018

"CHILLING ADVENTURES OF SABRINA" NETFLIXA- CZY WARTO OBEJRZEĆ?

Któż z nas nie pamięta Sabriny- nastoletniej czarownicy, której przygody emitował kilka lat Polsat. Wszyscy zakochaliśmy się w tej rezolutnej nastolatce z magicznym życiem, a jej kot Salem skradł serca widzów. Netflix zrobił swoją wersję serialu. Czy warto obejrzeć "Chilling Adventures of Sabrina"?

Na wstępnie należy zaznaczyć, że serial odbiega od tego, którego znamy sprzed lat. Absolutnie nie jest to kolejne teen drama. Zarys bohaterki pozostaje ten sam. Sabrina to 16-nastolatka, która w połowie jest czarownicą. Mimo magicznych mocy do tej pory żyła w świecie śmiertelnych, wychowywana przez ciotki. Ma wielu przyjaciół, fantastycznego chłopaka (w tej roli cudowny Ross Lynch). Nadchodzi jednak dzień, w którym musi dokonać wyboru, w którym świecie pragnie żyć....


Netflix postarał się o efekty specjalne. Serial jest bardzo mroczny, momentami nawet dość przerażający. Twórcy skupiają się na magicznym aspekcie życia, a świat śmiertelników pozostawiają w tyle. Podoba mi się, że przyjaciołom Sabriny także dodano nutkę magii. Każdy bohater jest bardzo przemyślany. Chwalę charakteryzacje i ścieżkę dźwiękową. Po obejrzeniu pierwszego odcinka historia wciągnęła mnie do reszty i byłam zachwycona produkcją. Stan ten trwał do 8 odcinka. Nie przepadam za rozlewem krwi i scenami tego typu i myślę, że momentami Netflix przesadził. To jednak kwestia indywidualnej tolerancji. Mściwa, mroczna Sabrina pod koniec serii sprawiła, że zatęskniłam za starszą wersją. Niewątpliwie jednak produkcja ma rewelacyjne momenty i serial warto obejrzeć. Mój początkowy zachwyt co prawda minął ok. 8 odcinka, ale i tak polecam "Chilling adventures..." ze względu na dopracowanie każdego szczegółu i klimat. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz