sobota, 23 lutego 2019

REWELACYJNE WIDOWISKO!- RELACJA Z KONCERTU PAWŁA DOMAGAŁY

Emocji, których doświadczyłam na koncercie Pawła Domagały nie da się opisać. Trafia on na szczyt moich ulubionych. Trasa artysty jest bez wątpienia widowiskowa. 



Koncert rozpoczął się dość punktualnie. Pierwsze utwory były spokojniejsze, mniej znane słuchaczowi, co miało dopiero wprowadzić publiczność w klimat. Po kilkunastu minutach to, co zaczęło wyprawiać się na scenie było nie do opisania. Niesamowita energia i głos, który na żywo brzmi o wiele lepiej niż w radiu. Domagała zaprezentował piosenki z nowej, jak i starej płyty. Te bardziej dynamiczne przeplatane były ze spokojniejszymi. Największym atutem było dopracowanie tego wydarzenia w każdym calu, na miarę światową. Całości pięknie dopełniało oświetlenie, dopasowane za każdym razem do nastroju.

 

Domagała pokazał się z jak najlepszej strony. Kontaktu z publicznością może pozazdrościć mu każdy artysta. Każdy z jego żartów wprawiał w świetny humor. Uśmiałam się, ale nie obyło się także od innych emocji, bowiem przy jednym z utworów uroniłam łzy. Dykcja wokalisty sprawiała, że zwracało się uwagę na głęboki tekst, każde słowo wybrzmiewało z wielką siłą. Paweł sporo opowiadał o swoich piosenkach, co odkrywało ich sens. 


Nie sposób nie pochwalić także instrumentalistów. Publiczność dwa razy nagrodziła cały zespół owacjami na stojąco. Koncert trwał 2h. Słuchacze niechętnie opuścili sale i muszę przyznać, że z chęcią wybrałabym się na koncert Domagały jeszcze raz. Nie spodziewałam się, że będzie to takie widowisko!




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz