poniedziałek, 6 sierpnia 2018

"CAŁA JA" AUGUSTY DOCHER- RECENZJA KSIĄŻKI

Lekka, przyjemna, wciągająca- taka musi być książka na wakacje i taka też jest "Cała ja" Augusty Docher. Idealna do czytania podczas wyjazdu, na plaży. Z powodzeniem umili również bardziej deszczowe dni.
Fabuła przedstawia dwie z pozoru nie mające ze sobą nic wspólnego historie. Milena to pogubiona nastolatka, która po bolesnym rozstaniu wdaje się w romans z dużo starszym przyjacielem rodziny. Nie zdaje sobie sprawy z konsekwencji poddania się pożądaniu. Przyjdzie jej podjąć bolesne decyzje... Równocześnie poznajemy Paulinę. Jej przeszłość jest tajemnicą. Ukrywa się i boi miłości. Wszystko zmienia się, gdy poznaje Paula. Czy u jego boku odnajdzie szczęście? Co łączy obie bohaterki?


Pomysł na tę powieść, zakończenie zaskakuje i to jest największy atut lektury! Uwielbiam także styl autorki. Akcja płynie i czytelnik nie nudzi się ani przez chwilę. Augusta Docher stworzyła postacie, których nie sposób nie lubić. Znakomicie oddała także emocje. Niewątpliwie ma talent. Śmieszne momenty przeplatają się z dramatami i wysmakowanymi ostrzejszymi scenami. To nie jest jedna z tych banalnych, słodkich powieści miłosnych. To opowieść o sile uczuć, bolesnych rozstaniach i trudnych wyborach. Gwarantuję Wam, że odkrycie tajemnic bohaterek niejednokrotnie wywoła zaskoczenie i niedowierzanie. Jak na książkę z tego gatunku jest naprawdę bardzo dobrze. Przekonajcie się sami.
Jestem zakochana w okładce!

"Cała ja" zapewni Wam przyjemne popołudnie! 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz