poniedziałek, 18 maja 2020

KIEDY REALIZM ŁĄCZY SIĘ Z MAGIĄ- RECENZJA KSIĄŻKI "BYŁA SOBIE RZEKA"

"Była sobie rzeka" to książka wyróżniająca się na tle innych dostępnych na rynku. Intrygująca historia, opowiedziana w zjawiskowy sposób zostaje na długo w czytelniku. Cudowna, mieniąca się okładka oddaje klimat powieści, która łączy w sobie realizm z baśniowością, magią.


"To, że coś jest niemożliwe, nie znaczy, że się nie zdarzy."


Wydarzenia dzieją się nad Tamiza. Rzeka odgrywa ważną rolę i łączy wszystkie wątki, a tych mamy tutaj wiele. Zaczątkiem akcji staje się tajemnicze pojawienie się w gospodzie mężczyzny z dzieckiem na rękach. Wyłowiona z rzeki dziewczynka kilka godzin nie daje znaku życia i zostaje uznana za zmarłą. Niespodziewanie jednak budzi się, czego wyjaśnić nie potrafi nawet miejscowa pielęgniarka. Cudowne dziecko oczarowuje wszystkich, wzbudzając ukrywane pragnienia. Bogate małżeństwo widzi w niej swoją córkę, która przed laty została porwana. Czarnoskóry farmer widzi w niej swoją wnuczkę, a gospodyni pastora siostrę. Czytelnik równolegle poznaje historie tych bohaterów, skrywane przez nich tajemnice. Wszystko powoli łączy się w całość. Któż z nich ma rację? A może dziewczynka, jak twierdzą niektórzy, wcale nie należy do tego świata.

Jeśli miałabym opisać "Była sobie rzeka" jednym zdaniem to powiedziałabym o niej, że jest to tajemnicza, trzymająca w napięciu baśń dla dorosłych, która łączy w sobie realizm z magią. Nie spotkałam się nigdy z podobną historią, podobnym klimatem, a czytam nałogowo, więc trudno mnie zaskoczyć i zadziwić. Tutaj to się udało. Autorka ma przyjemny styl pisania, pasujący do klimatu tajemniczości i grozy. Umiejętnie łączy wiele gatunków, ponieważ powieści nie da się sklasyfikować do jednej kategorii. Znajdziemy tutaj elementy powieści obyczajowej, fantasy, kryminału. Muszę przyznać, że nawet momenty spowolnienia akcji mnie nie nudziły. Mnogość bohaterów i historii może z początku powodować chaos, który zmniejsza się z każdym rozdziałem. Fabuła jest bardzo spójna, a finalizacja wątków niezwykle przemyślana i momentami zaskakująca. Baśń ma także drugie dno. Autorka porusza tematykę więzi rodzinnych, relacji międzyludzkich.



Obok wydania tej książki nie można przejść obojętnie. Obwoluta jest jedną z najpiękniejszych, jakie widziałam. Wnętrze także nie rozczarowuje. Styl pisania, klimat jak i sama historia sprawiają, że jest to książka wyjątkowa. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz